25 lat kariery takiej, że mmm…! Historia Hanki Bielejewskiej, Menadżerki Jakości
Kariera może być jak pyszna podróż, pełna różnorodności, wyzwań i stałego rozwoju. Przykładem jest Hanka Bielejewska, Menadżerka Jakości, która pracuje w Hochland już 25 lat! Co może się wydarzyć podczas tak długiego stażu? Mnóstwo! Przeczytaj wywiad i dowiedz się, co tak dobrze smakuje w pracy w Hochland 🧀
Pracujesz w Hochland już ponad 25 lat. Czym dla Ciebie jest ta praca? Co Cię w niej motywuje i inspiruje?
Praca w Hochland to dla mnie różnorodność i ciągła zmiana, która motywuje do podejmowania nowych wyzwań. Swoją przygodę rozpoczęłam w laboratorium, gdzie przez 10 lat zdobywałam doświadczenie, angażując się również w prace związane z wprowadzaniem nowych metodyk i walidacją urządzeń do szybkiego pomiaru parametrów fizykochemicznych. Ta praca nauczyła mnie, jak dużą wartością jest bezpośredni kontakt z ludźmi i rozwiązywanie problemów na miejscu. Awansując do Działu Jakości, moje perspektywy rozszerzyły się o współpracę z osobami z innych działów, jak również z inspekcjami zewnętrznymi i klientami. Ta dynamika i nieprzewidywalność każdego dnia sprawia, że nigdy się nie nudzę i ciągle widzę obszar do rozwoju.
Myśląc o Dziale Jakości warto wspomnieć o technologii, która jest czymś, co napędza i zapewnia stały rozwój. Co jest jeszcze ważną dla Ciebie wartością pracy w Hochland?
Mimo 25 lat stażu i wielu zmian w firmie, nadal odczuwam tu przyjazną atmosferę. Traktujemy się tu bardzo koleżeńsko, jesteśmy wręcz jak rodzina. Moim marzeniem zawsze było to, aby rano idąc do pracy cieszyć się, że mogę robić to co lubię. Hochland mi to daje. Staram się przekazać tę wartość mojemu synowi - ważne jest, aby wybierać pracę, która sprawia radość, a nie męczy. Dla mnie to jest sukces. Praca w tej firmie przyniosła mi również możliwość zdobywania nowych umiejętności, m.in. na studiach podyplomowych i w Akademii Menadżera. Czuję, że mój rozwój jest wspierany i jestem zadowolona z tego, jak Hochland dba o nasze indywidualne potrzeby.
Jaki był przebieg ścieżki kariery? W jakim momencie przychodziły poszczególne awanse? Czy wiązały się z ciekawymi projektami lub kolejnymi etapami edukacji, jak ukończenie Akademii Menadżera?
Pracę rozpoczęłam jako laborantka, wtedy w zakładzie w Kaźmierzu mieliśmy wspólne laboratorium fizykochemiczne i mikrobiologiczne. Z biegiem czasu i wraz z koniecznością spełnienia wymagań prawnych, działaliśmy już w ramach dwóch laboratoriów, co nauczyło mnie różnych aspektów pracy. Pomimo ukończenia studiów na Politechnice Poznańskiej i posiadania pewnego doświadczenia z laboratoriów studenckich, praca w Hochland była dla mnie zupełnie nowym wyzwaniem. Musiałam nauczyć się specyfiki, technologii oraz metod analizy różnych parametrów wykorzystywanych w produkcji serów topionych.
Po pewnym czasie pojawiła się szansa pracy w Dziale Jakości na stanowisku Specjalistki ds. Jakości, która przypadła mi do gustu od samego początku. W międzyczasie ukończyłam Podyplomowe Studium Zarządzania Jakością i Bezpieczeństwem Żywności, co jeszcze bardziej wzmocniło moje zainteresowanie tym obszarem. Po dwóch latach pracy na stanowisku Specjalistka ds. Jakości, pojawiła się kolejna szansa rozwoju i otrzymałam kolejny kredyt zaufania obejmując stanowisko Kierownika Działu Jakości w zakładzie Hochland w Kaźmierzu.
Po 25 latach pracy, od listopada 2023 roku, objęłam stanowisko Menadżera Jakości i jestem odpowiedzialna za jakość i bezpieczeństwo naszych produktów w obu zakładach produkcyjnych w Kaźmierzu i Węgrowie.
Dotychczasowa kariera była pełna wyzwań, ale praca bezpośrednio na produkcji dała mi ogromną wiedzę i przekonanie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Jestem za to ogromnie wdzięczna!
Jakie widzisz dla siebie dalsze perspektywy? Wiele się wydarzyło w trakcie Twojej kariery i masz na koncie duży sukces.
Na chwilę obecną nie wybiegam jeszcze zbyt daleko w przyszłość, ponieważ właśnie objęłam moje nowe stanowisko i muszę jeszcze zapoznać się z wieloma rzeczami. Otrzymanie tego awansu jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem, czuję się zobowiązana, aby odpowiedzialnie zarządzać tym obszarem jak również w najbliższej perspektywie nadal wprowadzać możliwe udoskonalenia.
Aktualnie skoncentrowana jestem na szczegółowym poznaniu drugiego zakładu. Uczestniczę w spotkaniach dotyczących wdrożenia działań i prowadzonych tam projektów. Chciałabym także aktywnie zaangażować się w potencjalne optymalizacje, które związane są z analizą wartości. W tej chwili moim priorytetem jest utrzymanie obecnego poziomu jakości, jak również wdrożenie priorytetowych projektów związanych z digitalizacją.
Jestem podekscytowana tymi możliwościami i gotowa na wyzwania!
Jesteś wokalistką zespołu Black Sapal, o którym pisaliśmy w oddzielnym artykule na blogu Tu Jest Pysznie [klik]. Jak łączysz codzienną pracę z byciem częścią zespołu Black Sapal?
Już niedługo minie 5 lat odkąd zespół Black Sapal stanął na scenie i rozpoczął swoją muzyczną działalność! Pierwszy występ miał miejsce w czerwcu 2019 roku. Do dzisiaj spotykamy się regularnie na próbach, które trwają zazwyczaj około 2 godzin. To czas kiedy całkowicie skupiamy się na muzyce i tworzeniu czegoś wyjątkowego. Koledzy instrumentaliści tworzą niesamowite dźwięki, a ja wraz z kolegą ćwiczymy nasz śpiew. To naprawdę świetne chwile a dodatkowo nie rozmawiamy wtedy o pracy.
Ta wspólna pasja pomaga nam bardziej się zrozumieć i lepiej współpracować. Podczas naszych występów, które mają miejsce np. podczas corocznego Święta Chleba i Sera zawsze towarzyszą nam koledzy i koleżanki z naszej firmy wraz ze swoimi rodzinami. To właśnie daje nam ogromną siłę i wsparcie. W końcu występujemy dla publiczności, a kiedy ta publiczność jest fantastyczna, my czujemy się na scenie jeszcze lepiej. Właśnie ta energia, pozytywne emocje podczas koncertów, motywują nas do dalszego działania i utwierdzają w przekonaniu, że warto to robić!
W poprzednim wywiadzie podkreślaliście wspólnie z Maciejem Dadosem, że tworzenie zespołu Black Sapal pozytywnie wpływa na relacje interpersonalne, wzmacnia współpracę międzydziałową i komunikację w codziennych obowiązkach.
Między nami w zespole oraz między nami a fanami panuje niesamowita atmosfera. To fantastyczne widzieć, że ludziom podoba się to, co robimy. Nawet kiedy spotykamy się na korytarzu, słyszymy pytania o nowe utwory i widzimy, że nasze koleżanki i koledzy z Hochland naprawdę to przeżywają. To nie tylko nasza pasja, ale też ich, i to sprawia ogromną radość. To właśnie takie wyjątkowe wydarzenia wyróżniają naszą firmę - jesteśmy jedyni w swoim rodzaju, a mało kto może się tym pochwalić.
Co sprawia, że pracujesz w Hochland już ćwierć wieku? Mocną stroną na pewno jest przestrzeń do realizacji niestandardowych projektów, takich jak zespół Black Sapal. Co jeszcze oprócz ludzi, muzyki i możliwości rozwoju daje Ci Hochland?
Pierwsze co przychodzi mi do głowy to moje poczucie bezpieczeństwa. Przez te 25 lat, nigdy nie miałam żadnych obaw odnośnie kontynuowania współpracy, co niestety jest częstym tematem rozmów z przyjaciółmi pracującymi w innych firmach. U nas panuje stabilność i pewność zatrudnienia.
W Hochland cenimy rozwijanie się na wielu płaszczyznach, zarówno zawodowych, jak i osobistych. Atmosfera rodzinna oraz poczucie bezpieczeństwa sprawiają, że czujemy się tu jak w domu. Dodatkowo, firma oferuje liczne benefity, a także zachęca do wyrażania swojego zdania. Wprowadziliśmy ankietę Great Place To Work, która pozwala pracownikom anonimowo wyrazić swoje opinie na temat pracy. Regularnie organizowane spotkania z kierownictwem pozwalają nam zadawać pytania i wyrażać swoje sugestie. Ta otwarta komunikacja między pracownikami a zarządem to kolejny atut naszej firmy. Staramy się również spełniać potrzeby pracowników, na przykład w zakresie wygody, bezpieczeństwa pracy czy dostępu do posiłków.
Nie unikamy trudnych decyzji, ale zawsze działamy w duchu współpracy i analizujemy różne możliwości. W firmie produkującej żywność musimy przestrzegać surowych standardów higienicznych, ale staramy się jednocześnie uwzględnić potrzeby pracowników.
Przez te lata moja praca była związana z różnymi zmianami strukturalnymi w firmie, a moje awanse były wynikiem mojego zaangażowania, bycia we właściwym miejscu i czasie oraz odrobiny szczęścia. Jestem przykładem osoby, która znalazła swoje miejsce i pasję w tej firmie.
Jakie dałabyś rady pracownikom wchodzącym na rynek, szczególnie tym, którzy chcą się rozwijać w Hochland?
Chciałabym podzielić się moim doświadczeniem i kilkoma radami dla młodych ludzi, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową. Po pierwsze, ważne jest, aby poznać technologię i specyfikę firmy, w której pracujemy. To pomoże nam lepiej zrozumieć procesy produkcyjne i szybciej rozwiązywać ewentualne problemy. Początki mogą być trudne, ale z czasem nabierzemy pewności siebie. Również cierpliwość jest kluczowa. Sukces nie przychodzi natychmiast, więc warto planować swój rozwój krok po kroku. Aktywne uczestnictwo w różnych projektach i inicjatywach może znacząco przyspieszyć nasz rozwój zawodowy. Jednak nie zapominajmy o otwartości na innych ludzi i ich zdaniu. Wzajemny szacunek i praca w zespole, pozwalają osiągnąć lepsze wyniki. Warto być elastycznym i gotowym do nauki od innych.
Młodzi ludzie są ambitni, co jest świetne, ale równie ważne jest posiadanie pokory. Sukces nie zawsze przychodzi szybko i warto poświęcić trochę czasu na zdobycie doświadczenia. Bądźmy także otwarci na nowe technologie i zmiany. Świat się dynamicznie rozwija, zwłaszcza w obszarze jakości, więc trzeba być na bieżąco z nowymi rozwiązaniami i narzędziami. Młodsze pokolenie przynosi ze sobą nowe spojrzenie i pomysły, dlatego różnorodność w zespole jest kluczowa. Młodzi ludzie mogą przyczynić się do wprowadzenia nowości i udoskonalenia procesów.
Podsumowując, moje doświadczenie w firmie Hochland na przestrzeni 25 lat ukierunkowało mnie na rozwój w tej firmie. Ważne jest, aby być elastycznym, otwartym na czerpanie wiedzy od innych i gotowym do współpracy. To z pewnością pomoże w osiągnięciu sukcesu zawodowego!
